poniedziałek, 3 marca 2014

Rozdział 5

Następnego dnia wstałam bardzo wcześnie. Spojrzałam za okno. Było jeszcze ciemno. Postanowiłam zjeść śniadanie. Zrobiłam jajecznicę. Wiedziałam że Jamesowi też trzeba zrobić w zamian za wczoraj. Zrobiłam mu kanapki. Tym razem nie będę biegać, bo nie chce spotkać Halston. Ona zawsze musi się wtrącić. Nie Lubie jej. Nie wiem co mój brat w niej widzi. Chociaż gdyby z nim nie była próbowała by odzyskać Jamesa. A tego nie chce. Poszłam się ubrać.Zobaczyłam że telefon mi dzwoni. Szybko zamknęłam drzwi żeby nikogo nie obudzić. Zobaczyłam że dzwoni James. Myślałam że jest w domu. Dziwne?
(J-Julia    Jam- James)
J:Hej.Gdzie jesteś?
Jam:Hej. Jestem w parku.
J: Biegasz?
Jam: Nie. Mam dla ciebie niespodziankę.
J: Mam przyjść?
Jam:Tak. Ubrałaś się już?
J: Tak. A co?
Jam: Załóż sukienkę. Chce nakręcić film.
J: Dobra. To papa.
Jam: Do zobaczenia w parku. Kocham cię.
J: Ja też cię kocham. - rozłączyłam się.
Szybko otworzyłam szafę i zaczęłam szukać odpowiedniej sukienki. Znalazłam taką sukienkę. Przebrałam się i pobiegłam do Parku. Strażnik jednak nie chciał mnie wpuścić. Spytałam się czy jest tam James. Odpowiedział że jest i powiedział że go zawoła.Jak mówił tak zrobił. Zawołał go. James podszedł i wziął mnie za rękę.
To jest moja dziewczyna- powiedział ochroniarzowi.
 Będę pamiętał- odpowiedział
Zaprowadził mnie ( James) do koca na którym stały potrawy i kazał mi usiąść. Z za krzaków wyją gitarę i zaczął grać.
Zagrał Cover Girl. Potem odłożył gitarę.
- Zaczekaj. Zaraz wracam.
- Dobrze. Wstałam z koca.
Po chwili przyszedł z ochroniarzem.
-Jak dobrze że wstałaś. Włącz kamerę -opowiedział do ochroniarza.
Wyją z marynarki pudełko i klęknął.
- Wyjdziesz za mnie ? -zapytał i otworzył pudełko.
- Wiesz bardzo cię kocham. Tak jak nikogo innego i nie wyobrażam sobie życia bez ciebie i jest mi dobrze tak jak jest... ale lepiej mi będzie, gdy zostanę twoją żoną. Dlatego TAK!!!
Założył mi pierścionek na palec i pocałował mnie.
- Kocham cię najbardziej na świecie i nigdy cię nie opuszczę.-powiedział
Resztę „kolacji" spędziliśmy na jedzeniu i mówieniu czułych słów. Potem James poprosił o wyłączenie kamery.
Posprzątaliśmy i poszliśmy do domu.
Wychodząc James poprosił o nagranie, abyśmy mogli pokazać to reszcie naszej paczki. Gdy wracaliśmy śpiewaliśmy Invisible. Poszłam się przebrać w poprzednie ciuszki i poszłam budzić wszystkich. Po obudzeniu zaprosiłam wszystkich do salonu.
- Co to za zebranie?- zapytała Natka.
- Pewnie korniki mieszkanie zjadają -zażartował Logan.
- Chciała bym ogłosić coś ważnego. Ja i James się pobieramy.
- To tak jak ja i Logan- powiedziała Marta
- My też- dokończył Kendall
- Kiedy się oświadczyliście?-spytałam
- Wczoraj - powiedzieli równocześnie
- Może zrobimy potrójny ślub ?- odezwała się Alexa.
- Ok- Powiedziałam.
- Posłuchajcie chcielibyśmy wam pokazać nasze oświadczyny. Nagraliśmy je dzisiaj w parku.- James podał mi płytę.
Włożyłam ją do DvD.
Zaczął się film.
Byłam podekscytowana.
Po filmie wszyscy klaskali. Carlos wziął ryż z szafki i zaczął w nas rzucać.
- Ty to sprzątasz.
Carlos posprzątał.
--------------------------------> Sorry że takie krótkie te rozdziały, w środę napisze dłuższy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz