sobota, 1 marca 2014

Rozdział 3

Po imprezie w pokoju szybko zasnęłam.
Poczułam jak James przenosi mnie do mojego pokoju,kładzie na łóżku i przykrywa kołdrą. Zdją mi buty. Wyszedł i poszedł na dół. Fajnie mieć takiego chłopaka mięśniaka.


Rano obudził mnie James. Powiedział że idziemy pobiegać. Wybrał mi odpowiednie ciuszki. On to się jednak zna na modzie. Nie chciało mi się czesać więc on mi zrobił kucyka.
Przyniósł mi kanapkę z ogórkiem i kazał zjeść. Jak zjadłam (była pyszna) wyszliśmy z mieszkania i poszliśmy biegać. Paparazzi nas nie dopadli ponieważ był to park dla gwiazd dobrze strzeżony przez ochroniarzy którzy sprawdzali dowody osobiste. James pokazał swój i powiedział ochroniarzowi że jestem osobą towarzyszącą. W parku spotkaliśmy Halston Sage która była eks Jamesa i dziewczyną Kamila(Na potrzeby opowiadania). Tłumaczyła się mi dlaczego nie jest z Jamesem. Mówiła że nie są ze sobą ze względu że się pokłucili o to że nie widują się przez rok i każde chodzi z innym więc się rozstali.
Tak czy inaczej nie ważne. Gdy poszła my pobiegliśmy dalej.
-Kocham Cię mocniej myślisz-powiedziałam
-Ja ciebie też - powiedział
Staneliśmy na chwilę. James pokazał mi drzewo przy którym zawsze zatrzymuje się biegając. Zaczął mnie wtajemniczać
w to dlaczego to a nie inne drzewo.
Po pięciu minutach miałam dość tej gadaniny i żeby przestał mówić pocałowałam go.
-Będę wtajemniczał cię częściej- powiedział cicho.
Rób tak częściej zdecydowanie-odpowuadziałam mu.
Miałam motyle w brzuchu.
Pobiegaliśmy jeszcze pół godziny i wróciliśmy do domu.
Była ósma piętnaście. Poszłam wziąć przysznic bo strasznie cuchniałam.
Przebrałam się w inne ciuszki i poszłam budzić Martę i Natalię.
Najpierw poszłam do Natalii.
- Natka wstawaj. Idziemy na zakupy(Natalia uwielbia zakupy).
Zerwała się i zaczeła ubierać byle co tylko żeby jakoś grało.
U Marty było trudniej, ale wstała i ubrała coś takiego. Poszłyśmy na zakupy i kupiłyśmy jakieś nowe stroje.
Każda miała inny kolor. Ja czarny (oryginalny). Marta niebieski/błękit.
Natalia beż/róż. Chłopaki pojechali z nami do studia. My poszłyśmy do sali nagraniowej a oni do sali konferencyjnej.
- Julcia,nagrywany ci demo? -spytała Natka.
-Ok.
Zabrzmiała muzyka.Przed sobą miałam tekst„ Shot In The Dark".Zamknęłam oczy.
Zaczęłam śpiewać. Zanim się spostrzegłam chłopaki przyszli i słuchali. Po skończeniu piosenki usłyszałam głos:
- MAMY TO!!!-kszyknęła Marczi (Marta)
Otworzyłam oczy. Słyszałam liczne brawa. James podszedł i mnie pocałował.
-Hallo. Nie jesteście tu sami.- Kandall zawołał.
Machnełam ręką żeby już poszli do samochodu. Nati wzięła moje demo i poszli. Ja w końcu oderwałam się od Jamesa i piszliśmy.
-Masz śliczny głos. Czemu nic nie powiedziałaś?
- Bałam się że jak wszystko się wyda to wy stracicie pracę a ja wskoczę na wasze miejsce.
- Nie martw się nie dopuścimy do tego.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz