sobota, 1 marca 2014

Rozdział 2

Na spacerze dużo rozmawiałam z Jamesem o jego zainteresowaniach.
Okazało się że mamy podobne. Poszliśmy na obiad do Pizza Hat.
Potem wróciliśmy do domu.
Zastaliśmy tam tylko Kamila
-Gdzie Halston?- spytałam
-Już poszła. Przyszła zostawić tylko jakieś papiery dotyczące mojej pracy w Arena Dream Studios (Wymyślone na potrzeby opowiadania) i tyle.
-A ok- odpowiedziałam.
-Jedliście obiad?
-Tak
-Gdzie?
-W Pizza Hut
-Ok.Ja pójdę na miasto coś zjeść i zaraz wracam.
-Dobra to idź -powiedziałam.
Kiedy poszedł zadzwoniła mi komórka. Odebrałam. To była mama.
(J-Julia M-Mama)
J:Hej mamuś.Co tam?
M:Cześć córciu. Dzwonie zapytać jak tam u was.
J:Wszystko dobrze. Mamo mam chłopaka jakbyś chciała go zobaczyć to przyjedź.
M:Naprawdę. To świetnie. A no właśnie co do przyjazdu miałam przyjechać jutro ale ciocia się rozchorowała i muszę się nią zaopiekować. Przepraszam.
J:Dobrze,rozumiem cię mamo. Nie gniewam się.
M:Dziękuję Julciu. To Papa.
J:To Papa mamuś.Kocham Cię.
M:Ja Ciebie też. Do zobaczenia-rozłączyłam się.
- I co mówiła twoja mama?-usłyszałam głos Kendalla
Powiedziała że nie może przyjechać,bo ciocia się rozchorowała-odpowiedziałam.
Poszłam do kuchni zobaczyć co mamy w lodówce i stwierdziłam że trzeba wybrać się na zakupy.
Kto się wybiera ze mną do spożywczego?- zapytałm.
Nikt się nie odezwał.
-Las rąk.
-No właśnie- powiedziała Alexa z Carlosem równocześnie
-Prosze jaka telepatia. Dwóch ochotników za jednym razem. Świetnie.
To idziemy.
Poszłam z nimi na zakupy. Kupiliśmy warzywa, owoce jakieś bułki masło i wodę oraz sok. Carlos namówił mnie jeszcze na chipsy i Coca Cole. Z góry zakładałam że chcą oglądać mecz. Powiedziałam żeby wziął jedną dużą paczkę i małą Cole dla każdego. Gdy zaszliśmy do kasy okazało się że brakuje mi 1$. Carlos powiedział że zapłaci za całoś, bo mi na inne rzeczy nie starczy. Jak powiedział tak zrobił. Wyszliśmy ze sklepu i wróciliśmy do domu. Było już około 17.
- Chce oglądać mecz chłopaki?
-Tak. Real Madrit vs FC Barcelona-powiedział James i pocałował mnie w policzek.
-To oglądajcie a my z dziewczynami zrobimy sobie babski wieczór.
- Ok.
Poszłam się przebrać bo było mi gorąco i załorzyłam to. - Cudne wdzianko powiedziała Marta ,a James,Kendall, Logan i Carlos przytakneli głową.
Chodźmy- powiedziałam i zabrałam dziewczyny do pokoju , który słurzył jako pokój gościnny. W tym momencie usłyszałam głos Kamila.
Poczekajcie chwilę- powiedziałam i zbiegłam na dół.
Gdzie ty się podziewałeś?!-krzyknęłam do niego.
-Byłem na obiedzie. Potem spotkałem wracając Halston która wracała ze spotkania z MTV. Poszliśmy do niej i rozmawialiśmy o kontrakcie.
Wyszłem od niej około 15. Poszedłem jeszcze do Galerii  i kupiłem ci strój kąpielowy.
- Dobra tym razem jakoś to ujdzie na sucho.-powiedziałam
Podeszłam do Jamesa i pocałowałam go.
A to za co?-spytał
Za to że mnie tak bardzo kochasz-odpowiedziałam.
Poszłam na górę pokazać dziewczynom kostium.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz