Obudziłam się w pokoju Jamesa.
Łóżko było usłane różami. Zdziwiłam się dlaczego tam jestem. I nagle uświadomiłam sobie że jest nasza rocznica. Wyjrzałam przez okno.
Na trawniku leżał wielki plakat z napisem:
KOCHAM CIĘ TERAZ I NA WIEKI
JAMES
Mówiłam mu że nie musi mi nic kupować ani się poświęcać, ale to było cudowne. Wyszłam z jego pokoju i poszłam do swojego. Otworzyłam drzwi i omal nie popłakałam się ze szczęścia .
Na łóżku leżał wielki bukiet róż,bluzka z napisem Mrs. Maslow i naszym wspólnym zdjęciem , Płyta na
Blu-rey z filmem „Król Lew”.
Postanowiłam nie ubierać bluzki tylko zostawić ją sobie na jutro ,bo miałam iść do studia nagrywać cover z Jamesem piosenki „Imposible” Jamesa Arthura. Chciałam żeby cały świat ją zobaczył.
Ubrałam więc to i włożyłam zerówki.
Poszłam do pokoju Jamesa i wzięłam jego okulary. Poszłam go szukać.
Wyszłam z domu bez słowa. Wzięłam tylko kanapkę która leżała zapakowana w torebkę z podpisem „Smacznego Julciu od Jamesa”.Moja ulubiona z sałata i szynką. Zjadłam ją podrodze. Znalzłam Jamesa na mostku za domem w ogródku. Co prawda mieszkaliśmy w bloku,ale ogródek mieliśmy wynajęty przez właściciela posesji za naszym mieszkaniem. Dawno tam nie byłam chyba jakiś rok temu kiedy przyleciałam Poraż pierwszy do Ameryki. James w pierwszej chwili mnie nie rozpoznał z daleka przez okulary. Zresztą on sam ich nie miał.
- Hey. Co tutaj robisz misiu? Prosze twoje okulary. - powiedziałam
- Dzięki Juluś jesteś kochana. Nie wiem co bym bez ciebie zrobił. Co do dlaczego tutaj jestem to czekałem aż mnie znajdziesz, bo chcę Ci o czymś powiedzieć.-odrzekł
- Po twojej minie widzę że to coś poważnego. Mów...
- Dostałem propozycję wylotu do Sydney żeby nagrać teledysk do najnowszej piosenki Brigit Mendler i mam zabrać dziewczynę która będzie ze mną grać i chciałbym żebyś to była ty. Ale jest jeden problem. Nie długo mieliśmy lecieć do Anglii. Miała to być niespodzianka, ale musiałem Ci powiedzieć.
Byłam zaskoczona tą propozycją.
- Jamie, wiesz o tym jak bardzo Cię kocham i zgodzę się na wszystko, żeby być tylko z tobą. Anglia może poczekać a Sydney nie. Dlatego Polsce z tobą do niego żebyśmy nagrali tam teledysk.
- Naprawdę ?! Kocham Cię.
Pocałował mnie.
Wziął telefon i już chciał zadzwonić do agenta,ale ja zatrzymałam jego rękę.
- Najpierw fotka w okularach. Nie mogę takiej okazji przegapić.
Wyciągnęłam swój telefon i zrobiłam zdjęcie.
Potem schowałam go do kieszeni i pocałowałam Jamesa.
Potem dałam mu zadzwonić. Menadżer zabukował lot na 10 maja. Wszystko było ustalone. Nic nie mogło nam już przeszkodzić.
- Juluś smakowała Ci kanapka? -spytał
- Tak - odpowiedzialna
Poszliśmy trzymając się za ręce do parku gwiazd. Zatrzymaliśmy się przy drzewie. Wspominaliśmy jak jeszcze gdy byliśmy parą biegaliśmy tu.
Postamowiłam że wyryjemy na nim swoje inicjały. Nagle nie spodziewane z głośników na słupach zaczęło lecieć „All Over Again”
- Czy mogę panią prosić pani Maslow? - spytał James
- Oczywiście panie Maslow, z wielką chęcią - odpowiedziałam
Zaczęliśmy tańczyć. Przydały się Jamesowi występy w DWTS. Ani razu nie nadepną mi na stopę.
Pod koniec piosenki zakończyliśmy swój taniec pocałunkiem.
Wszyscy, którzy stali obok zaczęli klaskać. Ukłoniliśmy się im i uśmiechneliśmy się do siebie.
Poszliśmy z powrotem do domu.
**** Kendall****
Rocznica moja i Marty była dzisiaj a ja nic dla niej nie miałem.
Zresztą Logan nie miał nic też dla Natki.
A Carlos zabrał Alexsę na przejażdzkę.
James i Julia właśnie wrócili.
Uśmiechnięci po uszy i patrzyli sobie w oczy jakby zakochali się pierwszy raz.
Poszedłem na chwilę do pokoju Jamesa.
- Stary, musisz mi pomóc. -powiedziałem
- Niby w czym? -zapytał
- Ja i Logan nie mamy prezentów dla naszych dziewczyn. Musisz nam pomóc.
- Idźcie na horror do kina. Podwójna randka nic wam nie zaszkodzi. Kulcie im coś np. Tak jak ja Julci kwiaty.
Spodoba im się. Dobra idź już,bo muszę napisać do menadżera.
- Stary, jesteś wspaniały. Dzięki. Pa
-Pa
Pobiegłem do kwiaciarni z Loganem.
Kupiłem białe róże a Logan jasno różowe. Natychmiast pobiegliśmy do domu i wręczyliśmy je dziewczynom.
- Nie musicie się wysilać - powiedziała Nati.
- Wiemy że kupiliście je teraz. Doceniany to, ale możemy zostać w domu. Na tarasie i się poopalać.
Jak chcecie to możecie z nami.- odrzekła Marczi.
Wpadłem na świetny pomysł.
- Dziewczyny usiądźcie na tarasie. My zaraz przyjdziemy- chwyciłem Logana za rękę
Wziąłem dwa duże wiadra z garażu i razem Logiemu.
- Masz i idziemy na plażę po piasek- sam wziąłem dwa.
Pobiegliśmy na plażę i napełniliśmy wiadra. Mieliśmy szczęście że znałem skrót dzięki któremu nikt nas nie przyłapał. Po kwadransie byliśmy w domu. Szybko zanieśliśmy siadra na taras i wysypaliśmy piasek.
- Dziewczyny chodźcie mamy dla was niespodziankę! -zawołałem
Dziewczyny przyszły i były zachwycone. Poszły się przebrać i zaczęły się opalać. My oglądaliśmy mecz.
****Julia****
Usiadłam na łóżku i zadzwoniłam do Jamesa przez Skypa. Co mnie zdziwiło odebrał.
Gadaliśmy przez około 6 godzin z przerwą na obiad. Skończyliśmy około 18. Zjedliśmy kolację i wyszliśmy z domu. Poszliśmy na wieczorny spacer z naszymi przyjaciółmi. Szliśmy w blasku księżyca. Wszystkim się to podobało. Carlos zabrał nas na pole gdzie puszczaliśmy lampiony. To była najcudowniejsza chwila w moim życiu. Zrozumiałam że gdybym nie poleciała z Kamilel do USA nigdy nie poznałan bym Jamesa i nadal była bym tylko Julka Nicowską z Polski. Jestem szczęśliwa i tak niech zostanie na zawsze.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Wiem że szybko dodałam rozdział ale miałam wenę ;)
Pozdrowienia dla Mrs. Shmidt
Świetny rozdział :)
OdpowiedzUsuńI dzieki za pozdrowienia <3
OdpowiedzUsuńSuper rozdział, taki romantyczny na początku :)
OdpowiedzUsuń